„Wędrówka Pielgrzyma” John Bunyan (ang.: „The Pilgrim’s Progress”)
Rozdział III (w całości)
Miasto Zagłady ▬ krótko mówiąc
to świat, a także cielesny sposób
życia ludzi / pierwsza natura nienawróconego człowieka, pełna ludzkich
pożądliwości i egoistycznych cech charakteru. Często w kazaniach dobrych kaznodziei
słyszymy takie zwroty: „… wyjdźcie wreszcie z tego Egiptu … !” lub „… a tam za
oknem jest Egipt …”. Egipt dziś, to synonim świata: przepych, bogactwo, wygody
i życie bez prawdziwego Boga, o którym mówi Biblia; co najwyżej panuje w nim
religia – system bałwochwalczych kultów. Fałszywe nauki i tradycje wymyślone
przez ludzi.
Dlaczego akurat Egipt ?
To nauka płynąca dla nas ze Starego
Testamentu, na przykładzie Izraela (II Księga Mojżeszowa). Naród Wybrany
otrzymał niebywałą łaskę – stał się ludem Bożym; zostali uwolnieni od niewoli
fizycznej, jak i od niewoli grzechu. Wszyscy Izraelczycy dostali niezasłużoną
szansę ! Posłuchali Mojżesza i zapragnęli obietnic Bożych. Jednak kiedy nastały
trudności (próby) – wychowanie Boże,
mające na celu przygotowanie Naród Wybrany do objęcia dziedzictwa (Ziemi
Obiecanej); oni, zapragnęli powrotu do Egiptu ! Tam mieli wygody, spokój,
dobrobyt oraz obcych bogów. Nie przeszkadzała im niewola i wyzysk przez
faraona. Szybko ich serca zapałały do starego życia (pierwsza natura ludzi
nienawróconych do Boga / cielesność). To symbol powierzchownego
(nieprawdziwego) nawrócenia dziś w chrześcijaństwie, nawet niestety w tym
biblijnym.
► „Jeśli bowiem
przez poznanie Pana i Zbawiciela, Jezusa Chrystusa wyzwolili się od brudów
świata, lecz potem znowu w nie uwikłani dają im się opanować, to stan ich
ostateczny jest gorszy niż poprzedni. Lepiej bowiem byłoby dla nich nie poznać
drogi sprawiedliwości, niż poznawszy ją, odwrócić się od przekazanego im
świętego przykazania. Sprawdza się na nich treść owego przysłowia: Wraca pies do
wymiocin swoich, oraz:
Umyta świnia znów się tarza w błocie” (II List ap.
Piotra 2,20-22).
Świat (tutaj: „Miasto Zagłady”) jest
przeznaczony na nieuchronny Sąd Boży: Mat. 12,33-37
i 25,31-46; II Ptr. 3,7; Obj. 20,11-15 i 21,8.
► „Wiarołomni, czy
nie wiecie, że przyjaźń ze światem, to wrogość wobec Boga ? Jeśli więc kto chce
być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga. Albo czy sądzicie, że
na próżno Pismo mówi:
Zazdrośnie chce On mieć tylko dla siebie ducha, któremu dał w nas mieszkanie?” (List ap. Jakuba 4,4-5).
Bagno Rozterki ▬ stan
emocjonalny człowieka, którego sumienie (duch) został poruszony świadomością
grzechu i ciążącym na nim gniewie Bożym (Sąd); a z drugiej strony dylematy
nowego życia (porzucenie grzechu i walka z nim, inny sposób życia / myślenia,
etc.). To początek drogi człowieka, który zaczyna szukać swego Zbawcy – podjęcie decyzji o radykalnej zmianie w
swoim życiu („ocena kosztów”: Ew. wg. Łuk. 14,28-30).
A następnie wyruszenie w pielgrzymkę wiary – wytyczoną przez Boga ku zbawieniu (droga
do Królestwa Bożego), przez nowe
narodzenie (Ew. wg. Jana 3,1-21)
= Ciasna Brama i Wąska Droga !
W „Bagno Rozterki” wpada główny bohater
- Chrześcijanin, zaraz po wyjściu z rodzinnego Miasta Zagłady (Rozdział II);
ponieważ bagno to leży na drodze do Ciasnej Bramy.
► „Mówię więc:
Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej. Gdyż ciało
pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne,
abyście nie czynili tego, co chcecie. A
jeśli Duch was prowadzi, nie jesteście pod zakonem” (List ap. Pawła do Galacjan 5,16-18).
Chrześcijanin ▬ w powieści
symbol człowieka (główny bohater I części), który usłyszał głos Ducha Świętego
w swym sercu, czytając Słowo Boże – odkrywa swoją grzeszność i czekającą go za
to karę; wówczas zaczyna żałować i cierpieć (poruszone sumienie). Spotyka
Ewangelistę, który objaśnia mu, że jest wyjście z jego sytuacji i pokazuje mu,
co ma zrobić. Ma udać się do Ciasnej
Bramy wiary – podjąć świadomą i odpowiedzialną decyzję (wybór - pewien
wysiłek, trud), by poznać Tego, który może uwolnić go od „przygniatającego
ciężaru” grzechu. Tą osobą jest Chrystus,
w powieści określany m. in.: „Ten, który nam tę Księgę darował”; „Ten, który
nie kłamie”; Pan; Władca; Król Chwały; Prawodawca. To waśnie On może zdjąć
„ciężar” z pleców Chrześcijanina – dając mu żywot wieczny. Nikt inny ! Kiedy Chrześcijanin nie może wyjść o
własnych siłach z Bagna Rozterki – Bóg zsyła w tej okolicy innego człowieka na
ratunek. Jest nim mąż o imieniu Pomoc (Rozdział II); to nowonarodzony już
człowiek Boży, który udziela pomocy / wsparcia duchowego (otuchy) głównemu
bohaterowi, by wydobył się z emocjonalnego bagna cielesności: „(…) Pomoc. A
więc podaj mi swą rękę !” (str.43 / I cz. powieści z 1961r.).
► „Czuwajcie,
trwajcie w wierze, bądźcie mężni, bądźcie mocni. Wszystko niech się dzieje u
was w miłości. A proszę was, bracia: wiecie, że domownicy Stefana byli
pierwszymi wyznawcami w Achai i że poświęcili się służbie dla świętych*; Proszę, abyście i wy się poddali takim
ludziom i każdemu, kto współdziała i pracuje. A cieszę się z przybycia Stefana
i Fortunata, i Achaika, bo oni pod waszą nieobecność was zastąpili; Podnieśli bowiem na duchu mnie i was.
Szanujcie więc takich mężów”
(I List ap. Pawła do Koryntian 16,13-18).
*określenie: „święty” w Biblii ma
zupełnie inne znaczenie, niż np. w doktrynie KRK !
Słowo Boże mówi, że święty to prawdziwy wyznawca Boga w Jezusie Chrystusie
(nowonarodzone dziecko Boże), tzw. normalny wierzący; a nie ktoś, kto ma np. nadprzyrodzone
zdolności (jasnowidz, uzdrawiacz) lub ktoś pomagający innym. Każdy prawdziwy
uczeń Chrystusa (święty) jest zobowiązany do niesienia pomocy bliźniemu w
miłości, w miarę swych możliwości. Nasza świętość
pochodzi od Boga (Ojciec widzi nas bez grzechu przez dzieło zbawcze swego
Syna). Sami nie jesteśmy w stanie zapracować na „świętość” swoimi uczynkami ! I
nikt z innych ludzi nie może nam nadać takiego tytułu (za życia lub po
śmierci). Apostołowie kiedy pisali swe Listy do zborów, i zwracali się do
wierzących Braci w Chrystusie – nazywali ich świętymi ! Proszę poczytać w NT.
Mędrek ▬ w powieści
symbol człowieka zaprzedanego duszą i ciałem temu światu. Osoba miłująca wygody
doczesnego życia (cielesność) i posiadająca własne mądrości / „filozofię”. Czasami
dla zatuszowania swej małostkowości i przyziemności – potrafiąca podpierać
swoje racje religią, która nie zmusza do myślenia i podejmowania pewnego
wysiłku (zmiany w swym życiu). Taki to kierunek pielgrzymki (kierunek myślenia)
próbował ów Mędrek narzucić Chrześcijaninowi. To rodzaj zwiedzenia, zwiedzenia systemami religijnymi –
„Usprawiedliwienie przez Zakon / Litera Zakonu”. Serce Mędrka - obojętne lub
obłudne (fałszywe): wobec Bożego Słowa i wynikających z niego wymogów dla
grzesznika, by został oczyszczony z grzechu i zbawiony na Bożych zasadach
(Ewangelia).
► „A to wiedz, że w
dniach ostatecznych nastaną trudne czasy: Ludzie bowiem
będą samolubni, chciwi, chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni,
niewdzięczni, bezbożni, Bez serca, nieprzejednani,
przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący tego co dobre, Zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący
więcej rozkosze niż Boga, Którzy
przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej
mocy; również tych się wystrzegaj” (II List ap.
Pawła do Tymoteusza 3,1-5).
Usprawiedliwienie przez Zakon ▬ w powieści
symbol „wioski”, to obszar (sfera) religii, na której większość ludzi dawniej i
dziś, próbuje opierać swoje zbawienie. Religia niesie ze sobą uczynku - trzeba
wykonywać pewne: rytuały, obrzędy (sakramenty) oraz przestrzegać tradycji,
zwyczajów, by rzekomo żyć „pobożnie” i „zasłużyć” sobie na zbawienie. Krótko
mówiąc, jeśli człowiek podda się pod nauki religii i będzie ją praktykował – ma
szansę osiągnąć „zbawienie”, i nie musi się o nic martwić (np. o stan własnego
serca / brak prawdziwego nawrócenia w Duchu Świętym = niechęć do czynienia
grzechu). Religia wszystko za ciebie zrobi, tylko jej zaufaj, a ona sprawi, że
będziesz „usprawiedliwiony” – zostaną ci „przebaczone” grzechy. Zakon, to Prawo
Mojżeszowe (symbol starań religijnych), które nie sprawiło, że Izraelici stali
się lepszymi ludźmi w oczach Boga. Zakon obnażał tylko ich grzeszną naturę i
słabość w poleganiu na sobie oraz na martwych uczynkach – wykonywanie pewnych
czynności i dbanie tylko o procedury obrzędów (bez zaangażowania się sercem /
bez chęci zmiany własnej natury / bez otwarcia się na Bożego Ducha). To było
celem nadania Zakonu przez Boga dla Narodu Wybranego - obnażanie ich grzechów
(słabości) i kierowanie ich serc na szukanie pomocy wyłącznie w Panu Zastępów.
Natomiast właściwa ofiara dla Boga (jedyna i doskonała), która niweczy ludzki
grzech – usprawiedliwia i jednoczy
ponownie człowieka ze Stwórcą, to tylko i wyłącznie OFIARA Jezusa Chrystusa
(śmierć i zmartwychwstanie). A z Krzyża na Golgocie wynika nasze nowe życie (nowa natura = nowe
narodzenie / chrzest w Duchu i w wodzie – świadomy, indywidualny wybór); i
życie już dla Boga w Chrystusie. Nie tylko wtedy, gdy nam się powodzi, ale i
wówczas, gdy przechodzimy różne doświadczenia, próby i cierpienia. Podążając za
wzorem naszego: Zbawiciela, Mistrza, Nauczyciela, Pasterza i Arcykapłana –
Jezusa Chrystusa. Religia dając nam złudne poczucie „usprawiedliwienia”, po
prostu nas oszukuje ! Usypia nasze sumienie (serce). Stajemy się zwiedzionymi
ludźmi (nadal cielesnymi, pożądliwymi), miłującymi wygody i uroki tego grzesznego
świata. Leniwi i pyszni, bez chęci zadania sobie trudu w szukaniu Boga,
poznawaniu Go oraz otwieraniu się na pełnienie Jego woli. A właśnie to wszystko
jest nam niezbędne do zbawienia na warunkach Bożych, nie wg. religii.
Marcin Luter zrozumiał to, głosząc, iż
zbawienie pochodzi z łaski Bożej, nie z uczynków ludzkich (Efez.2,1-10). Ewangelia Jezusa Chrystusa, to dar miłości /
przychylności Bożej dla człowieka (można go przyjąć lub nie), ale nie można w
żaden sposób na niego zapracować.
Religia lubi straszyć ludzi, jeśli nie
będziesz praktykował tzw. „sakramentów” nie zaskarbisz sobie przychylności
Bożej (zbawienia).
W powieści, główny bohater popełnia błąd
– ulegając namowom, by wrócić do religii (Zakonu) i tam szukać drogi do
zbawienia. W zwiedzionym chrześcijaństwie – ważniejsze są uczynki dla
„usprawiedliwienia”, bo jest to o wiele łatwiejsze (rytuały), niż osobista
relacja z Bogiem w pielgrzymce wiary, poprzez: próby i doświadczenia
(porzucenie grzechów, walka duchowa i ciągłe poleganie we wszystkim na Bogu). Zwiedzione
chrześcijaństwo – systemy religijne, wykraczają
poza naukę Jezusa Chrystusa. Zniekształcają przekaz Dobrej Nowiny lub wręcz miejscami
go zakłamują ! Usiłują „poprawiać” naukę Boga o zbawieniu.
Każdy może to sprawdzić czytając Słowo
Boże i rozważając je w Duchu, jeśli szczerze będzie szukał Zbawcy i odda Mu
swoje życie. Tak też postąpił główny bohater I części powieści – Chrześcijanin
(pomimo początkowych rozterek i błędów). Bóg zawsze docenia i wynagradza szczere
serce człowieka, który Go szuka w pokorze i żalu za swoje grzechy.
► „Czymże więc jest
zakon ? Został on dodany z powodu przestępstw, aż do przyjścia potomka, którego dotyczy obietnica; a
został on dany przez aniołów do rąk pośrednika. Pośrednika zaś nie ma tam,
gdzie chodzi o jednego, a Bóg jest jeden. Czy więc zakon jest przeciw
obietnicom Boży ? Bynajmniej ! Gdyby bowiem został nadany zakon, który może
ożywić, usprawiedliwienie byłoby istotnie z zakonu. Lecz Pismo głosi, że
wszystko poddane jest grzechowi, aby to, co było obiecane, dane było na
podstawie wiary w Jezusa Chrystusa tym, którzy wierzą. Zanim zaś przyszła
wiara, byliśmy wspólnie zamknięci i trzymani pod strażą zakonu, dopóki wiara
nie została objawiona. Tak więc zakon był naszym przewodnikiem do Chrystusa,
abyśmy z wiary zostali usprawiedliwieni. A gdy przyszła wiara, już nie jesteśmy
pod opieką przewodnika. Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w
Jezusa Chrystusa. Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście
się w Chrystusa” (List ap. Pawła
do Galacjan 3,19-27).
Litera Zakonu ▬ w powieści
symbol człowieka religijnego (może ordynowanego kapłana lub teologa ?), który reprezentuje
religię - wioska: „Usprawiedliwienie przez Zakon”. To ludzie pokroju faryzeuszy
i tzw. „uczonych w piśmie”, z którymi tak często wiódł rozmowy Chrystus
(„specjaliści” od Tory, którzy sami nie rozpoznali Mesjasza, na którego czekali
i o którym nauczali). Pan Jezus nazywa ich wręcz: „groby pobielane” (Mat.23,27**), tzn. na zewnątrz niby
„pobożni” – strzegący Zakonu (Prawa, zwyczajów i nakazów Bożych), a prywatnie w
swym życiu nie miłujący Boga / grzeszący na wszystkie sposoby, zaprzedani
światu (wówczas np. cezarowi). Mający serca nie czułe na Bożego Ducha, posługujący
się kłamstwem i obłudą, bez miłości i skruchy / religijność na pokaz. Miłujący
władzę nad ludźmi i pieniądze; a jednocześnie znający Prawo Mojżeszowo – często
na pamięć, co zapewniało im również utrzymanie i różne zaszczyty. Fałszywi
nauczyciele Słowa Bożego, dawniej i dziś.
W powieści, Mędrek – kieruje Chrześcijanina
do pana Litery Zakonu („syn niewolnicy”), który sam jest także niewolnikiem religii,
która wypacza i zakłamuje Słowo Boże (umniejsza krzyż Chrystusa w naszym życiu).
Symbolem błędu i zatwardziałego serca na Bożą naukę jest właśnie Góra Synaj
(religia / zakon - zwodzi, okłamuje, ale nie daje w końcowym rezultacie - pewności zbawienia; a które opiera się wyłącznie
na zaufaniu w Bożą łaskę i Boże prowadzenie). Celem Chrześcijanina było (i
później nadal będzie) wędrówka do innej
Góry Synaj – wymiar duchowy, oparty wyłącznie na Ewangelii Pana Jezusa !
Od momentu objawienia się tajemnicy
Bożej o zbawieniu człowieka przez Syna Człowieczego – okup na Golgocie (śmierć = kara za nas) i zwycięstwo nad szatanem, grzechem i śmiercią wieczną (zmartwychwstanie
= nasze zwycięstwo w Chrystusie) → Bogu należy teraz oddawać chwałę – wierząc w
osobę Jezusa Chrystusa i żyjąc Jego Ewangelią !!!
Nie poprzez „Literę Zakonu” (nie w
religii / nie w rytuałach), tylko przez prowadzenie Ducha Świętego / nasze
życie duchowe:
► „(…) A taką
ufność mamy przez Chrystusa ku Bogu, Nie jakobyśmy
byli zdolni pomyśleć coś sami z siebie i tylko z siebie, lecz zdolność nasza
jest z Boga, Który też
uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego
przymierza, nie litery, lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia. Jeśli tedy służba śmierci, wyryta literami na
tablicach kamiennych taką miała chwałę, że synowie izraelscy nie mogli patrzeć
na oblicze Mojżesza z powodu przemijającej wszak jasności oblicza jego, Czy nie daleko więcej chwały mieć
będzie służba ducha ?” (II List ap. Pawła do Koryntian 3,4-8 / cały kontekst: 3,1-18).
**o faryzeuszach: Mat. 23,1-36 i Łuk. 16,15
Usłużniś ▬ w powieści
symbol człowieka pomagającego wyżej wymienionemu „specjaliście” od Zakonu. Jest
on wychowankiem systemu religijnego - łączącym powierzchownie praktyki, kulty,
obrzędy i tradycje religijne; z cielesnym sposobem życiem w świecie. W powieści
nazwany jest on przez Ewangelistę: „obłudnikiem”. Być może autor miał tu na
myśli człowieka religijnego (zwiedzionego) przez przywódców, tzw. „duchownych”
/ kapłanów strzegących systemu (pan Litera Zakonu). W przeciwieństwie do
wymienianego wcześniej – Mędrka, który religię znał tylko w zarysie, mając do
niej pewien dystans; Usłużniś jest człowiekiem zaprzedanym martwym uczynkom i
obrzędom, ale bez wiary, która podobałaby się Bogu.
Dobre uczynki i wiara współdziałają ze
sobą (Jak. 2,14-26) – oparte muszą
być jednak na Bożej nauce, która jest niepodważalna i niezmienna, to objawiona
Dobra Nowina:
► „Kto ma
przykazania Moje i przestrzega ich, ten Mnie miłuje; a kto Mnie miłuje, tego
też będzie miłował Ojciec i Ja miłować go będę, i objawię mu samego siebie” (Ew. wg. Jana 14,21).
Ewangelista ▬ w powieści symbol
człowieka nawróconego biblijnie, a zarazem głosiciela Dobrej Nowiny i
nauczyciela Słowa Bożego. To nie zawodowy duchowny, ale dojrzały w wierze
człowiek, który zwiastuje i napomina w
miłości i w prawdzie Bożej. Autorytet i wrażenie jakie wywarł na
Chrześcijaninie napotkany Ewangelista („wielka i czcigodna osobistość”), wynikały
ze znajomości przez niego Księgi (Biblii); oraz z jego wiary. Mocno stojący na Skale (na Kamieniu Węgielnym), czyli na
nauce Jezusa Chrystusa oraz na fundamencie
- Jego pierwszych apostołach. To właśnie on tłumaczy Chrześcijaninowi Słowo
Boże w Biblii i wskazuje mu indywidualną pielgrzymkę duchową w poznaniu
Chrystusa i w uczynieniu Go – Panem swego nowego życia. Oczywiście w oparciu
tylko o nauki Zbawiciela / Mesjasza (nie na własnych mądrościach). Ewangelista
także później ratuje głównego bohatera, gdy ten błądzi zwiedziony i szuka
ukojenia w religii.
► „Tak więc już nie
jesteście obcymi i przychodniami, lecz współobywatelami świętych i domownikami
Boga, Zbudowani na fundamencie apostołów i
proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus, Na którym cała budowa mocno spojona
rośnie w przybytek święty w Panu, Na którym i wy
się wespół budujecie na mieszkanie Boże w Duchu” (List ap. Pawła
do Efezjan 2,19-22).
Ciasna
Brama
▬ to pierwszy i najważniejszy etap rozpoczynającej się wędrówki pielgrzyma –
Chrześcijanina, przejście przez Ciasną Bramę, by wejść na Wąską Drogę Wiary,
zgodną z tym kierunkiem jaki wyznaczył nam sam Bóg (Rozdział IV). Jest to efekt
podjętej decyzji (walki), która miała swój finał w Bagnie Rozterki.
Chrześcijanin nawraca się /
przyjmuje łaskę zbawienia od Chrystusa (darowanie wszystkich grzechów); rozpoczyna
życie, które nie musi być zawsze łatwe i beztroskie, ale będzie wędrówką miłą
Bogu. Chrześcijanin nie będzie teraz sam. Swoje nowe życie rozpoczyna z Bogiem – prowadzenie i opieka na co dzień.
Taki człowiek staje się własnością Chrystusa i jest zapieczętowany Duchem
Świętym, który prowadzi go do zbawienia (Królestwo Boże). W powieści, celem
wędrówki głównego bohatera jest dotarcie do Góry Synaj - Niebieskie Jeruzalem (Obj. 21,9-22,5 / zbawienie = życie wieczne z
Bogiem). To prawdziwa Góra, wymiar ludzkiego ducha zespolonego z Duchem Bożym;
nie rytualna religia !!
Ciasna Brama, jak i Wąska Droga, są
mottem niniejszego bloga (Ew. wg. Mat. 7,13-14),
to nic innego jak zdecydowana i jednoznaczna postawa / odpowiedź człowieka na Bożą miłość i zaproszenie Zbawiciela: „Pójdź za Mną !”. Postawa taka, to
pewien rodzaj radykalizmu, ale wobec własnej osoby - starej grzesznej natury,
tej pierwszej (nasze ego). Osobiście nazywam to zmianą perspektywy patrzenia na
siebie i świat – po nawróceniu, czyli przez pryzmat Biblii / Ewangelii na to:
kim jestem, co myślę, co robię oraz jak zachowuję się w otoczeniu. W podobaniu
się Chrystusowi, nie polegam na swoich siłach i mądrości, tylko na opiece i
prowadzeniu przez mego Pan. Kompasem korygującym moje kroki jest Biblia i
modlitwa (posłuszne serce).
Nasze wybory muszą być zdeterminowane
przez naukę Ewangelii, czyli przez pełnienie
podstawowej woli Bożej w naszym życiu; w pielgrzymce naszej wiary tu na
Ziemi. Od momentu wejścia przez Ciasną Bramę do osiągnięcia celu - Góry Synaj,
na to właśnie zdecydował się bohater powieści. Między początkiem, a
osiągnięciem celu – jest co prawda Wąska Droga Wiary, ale za to jasno i prosto
wytyczona przez Słowo Boże (II Tym. 3,16-17).
Nasz Zbawiciel mówił o tym bezkompromisowo - Boża wola na pierwszym miejscu w
naszym życiu:
► „I powiedział do
wszystkich: Jeśli kto chce
pójść za Mną, niechaj się zaprze samego siebie i bierze krzyż swój na siebie codziennie, i naśladuje Mnie. Kto
bowiem chce zachować duszę swoją, straci ją, kto zaś starci duszę swoją dla
Mnie, ten ją zachowa. Bo cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał,
jeśli siebie samego zatraci lub szkodę poniesie ? Kto bowiem wstydzi się Mnie i
Moich słów, tego i Syn Człowieczy wstydzić się będzie, gdy przyjdzie w chwale
swojej i Ojca, i aniołów świętych” (Ew. wg.
Łukasza 9,23-26).
oraz
► „Gdy tedy szli
drogą, rzekł ktoś do Niego:
Pójdę za Tobą, dokądkolwiek pójdziesz. A Jezus rzekł do niego: Lisy maja jamy,
a ptaki niebieskie gniazda, Syn Człowieczy nie ma, gdzie by głowę skłonił. Do
drugiego zaś rzekł:
Pójdź za Mną ! A ten rzekł: Pozwól mi
najpierw odejść i pogrzebać ojca mego. Odrzekł mu: Niechaj umarli*** grzebią
umarłych swoich, lecz ty idź i głoś Królestwo Boże. Powiedział też inny: Pójdę za Tobą,
Panie, pierwej jednak pozwól mi pożegnać się z tymi, którzy są w domu moim. A
Jezus rzekł do niego:
Żaden, który przyłoży rękę do pługa i ogląda się wstecz****, nie nadaje się do
Królestwa Bożego” (Ew. wg. Łuk. 9,57-62).
***Słowo Boże używa (sam Pan Jezus - jak
wyżej) określenia: „umarły” wobec ludzi nienawróconych. Inaczej -
potępionych na wieki, których czeka piekło, gdyż nie przyjęli Ewangelii
Chrystusa (odrzucili łaskę Bożą i oświecenie przez Ducha Świętego / grzech ten,
nigdy nie zostanie wybaczony człowiekowi / Pan Jezus – Ew. wg. Mat. 12,31-32).
Natomiast wobec dzieci Bożych – NT używa
także określenia: „umarli”, ale w kontekście śmierci dla grzechu (wobec uciech
tego świata); a żyjących już w Chrystusie i dla Chrystusa (Rzym. 6,1-23).
****„oglądanie się wstecz” (za
siebie) – to następująca, chwiejna
postawa człowieka: deklaruję się pójść za Chrystusem i oddać Mu swoje
życie, a jednocześnie tęsknię za starym życiem w grzechu (za byciem w świecie).
Bardzo obrazowym przykładem w przenośni i dosłownie jest postawa żony Lota (I
Mojż. 19,1-29 / Ew. wg. Łuk. 17,28-37).
Dodatkowe info:
■ Pan Jezus – wybory w życiu (c.d.): Ew.
wg. Mat. 6,24-7,29; Ew. wg. Łuk. 13,22-30
i 14,25-35;
■ Królestwo Boże (Rzym. 14,17-19 + I Kor. 4,20);
■ sprawiedliwość + usprawiedliwienie =
wiara / łaska (Rzym. 4,1-5,21 i 9,30).
Hector
Walker (AG)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz